Wartość Bitcoina spadła do $61,000. I to jest jedna z tych rzadkich sytuacji, gdy powód jest oczywisty dla każdego. Spadek nastąpił po ogłoszeniu przez Mt. Gox nadchodzących spłat dla wierzycieli.
Kurator rehabilitacyjny Mt. Gox, Nobuaki Kobayashi, potwierdził te informacje.
Spłaty w Bitcoinach i Bitcoin Cash rozpoczną się na początku lipca. Dziesięcioletnie oczekiwanie dobiegło końca. Tak, minęło 10 lat od czasu upadku giełdy.
„Poświęciliśmy czas, aby zapewnić bezpieczną i niezawodną spłatę dla wierzycieli," stwierdzono w ogłoszeniu. Nakreślono podjęte kroki, w tym zabezpieczenia techniczne i zgodność regulacyjną.
Mt. Gox było kiedyś dominującym graczem w handlu Bitcoinami. Trudno uwierzyć, ale obsługiwało ponad 70% wolumenu Bitcoina. To była dość oczywista centralizacja, której wiele osób nie lubiło. Ale wtedy Mt. Gox upadło.
Ogłoszenie wywołało obawy na rynku. Obawy przed potencjalną wyprzedażą spowodowały spadek ceny Bitcoina o 6,5% w porównaniu do poprzedniego dnia. Osiągnęła minimum $61,060, zanim nieco się odbiła.
Spadek ceny dotknął mocno traderów instrumentów pochodnych. Długie pozycje na Bitcoina warte $90.78 miliona zostały zlikwidowane w ciągu 12 godzin. Te dane pochodzą z CoinGlass, platformy analitycznej instrumentów pochodnych.
Obawy rynkowe mogą być uzasadnione. Trzy portfele Mt. Gox posiadają 141,686 BTC, o wartości około $8.71 miliarda.
Duże ruchy na rynku często powodują fale. Podobny incydent miał miejsce 28 maja. Cena Bitcoina spadła po przeniesieniu funduszy do nieznanego portfela. Później wyjaśniono, że spłaty jeszcze się nie rozpoczęły.
Termin spłat został wcześniej przedłużony do października 2024 roku. Sugeruje to, że proces zwrotów może potrwać do czterech miesięcy.