Słynny inwestor Bill Miller mówi, że "nadal stawia na Bitcoina". Wiodąca kryptowaluta ma ogromny potencjał wzrostu, mimo że obecnie handluje się blisko historycznych szczytów, sądzi miliarder.
W swoim niedawnym poście, Miller twierdzi, że "wewnętrzna wartość" Bitcoina to "wiele wielokrotności" jego obecnej kapitalizacji rynkowej.
"Wierzę, że ciągłe ignorowanie Bitcoina zaszkodzi tym, którzy to robią, w przyszłej dekadzie tak samo jak zaszkodziło w minionej - niezbyt dobrze," podsumował.
Ponadto, Miller twierdzi, że BTC jest w centrum "laickiej zmiany w myśleniu ludzi o kapitale i jego zarządzaniu."
Według Millera, Bitcoin ma bardzo prostą obietnicę. To obietnica wolności. Ponieważ siła nabywcza kogoś nie powinna być kontrolowana przez władzę związaną z okolicznościami, w jakich się ktoś urodził, twierdzi Miller.
Z wszystkimi powyższymi stwierdzeniami, Miller dochodzi do wniosku, że kapitalizacja rynkowa Bitcoina w wysokości 1,5 biliona dolarów to tylko mały ułamek procenta jego całkowitego adresowalnego rynku.
Księgowość oparta na blockchainie jest "znacznie lepsza" od wszystkich alternatyw fiat, dodał inwestor.
Te rewelacje nie są zaskoczeniem.
Miller jest jednym z najbardziej znanych zwolenników Bitcoina wśród osób o wysokiej wartości netto od wielu lat.
Już w 2015 roku - kiedy Bitcoin był daleki od popularności, jaką ma teraz - Miller Value Partners opublikował "A Value Investor’s Case For Bitcoin." W tej publikacji Miller stwierdził, że Bitcoin "może mieć ogromny potencjał, jeśli zyska popularność" jako środek przechowywania wartości podobny do złota.
Miller był jednym z pierwszych wpływowych ludzi, którzy stwierdzili, że Bitcoin mógłby osiągnąć nawet 314 000 dolarów za monetę.
Wydaje się to odważne nawet teraz, gdy jesteśmy utkwieni z ceną BTC poniżej 70 000 dolarów od tygodni. Co można powiedzieć o czasach, gdy jeden Bitcoin mógł zmienić właściciela za 500 dolarów?
"Ludzie są notorycznie słabi w kontekstualizowaniu znaczenia i potencjału nowych technologii," powiedział Miller wówczas.
Każdy, kto chociaż trochę zna biografię Millera, może się zgodzić, że ten człowiek ma talent. Kiedy był początkującym inwestorem, jego portfel przewyższał wyniki rynku akcji przez piętnaście lat z rzędu - od 1991 do 2005 roku. Stał się dosłownie legendą po zakupie akcji Amazona w 1997 roku. Te "chłopaki" poszybowały w górę o ponad 205 000% od tamtego czasu.