Proton, szwajcarska firma technologiczna stojąca za ProtonMail, próbuje swoich sił w świecie kryptowalut. Wprowadzają Proton Wallet, portfel Bitcoin do samodzielnej obsługi. To śmiały krok.
Nowy produkt będzie zintegrowany z ProtonMail. Użytkownicy będą mogli przesyłać bitcoiny tak łatwo, jak wysyłać e-maile. Bez zamieszania.
CEO Proton, Andy Yen, jest podekscytowany tym projektem. "Bitcoin był powstrzymywany przez niezgrabne transakcje i obawy dotyczące bezpieczeństwa," powiedział. "Rozwiązujemy oba te problemy bezpośrednio za pomocą Proton Wallet."
Yen uważa, że może to być rewolucyjna zmiana. Twierdzi, że umożliwi realizację transakcji bitcoina "tak łatwą w użyciu jak PayPal". Ale oto haczyk - zachowuje zdecentralizowaną, niepowierniczą naturę Bitcoina.
Dla Proton to nie tylko biznes. To osobiste. W 2014 roku PayPal zamroził ich kampanię crowdfundingową. Bitcoin uratował sytuację. "Wtedy po raz pierwszy dostrzegliśmy moc Bitcoina," wspominał Yen.
Przenieśmy się do 2023 roku. Credit Suisse, bank Protonu, popadł w problemy. Zapas bitcoina Protonu? Był wybawieniem. To dopiero zwrot akcji.
Dingchao Lu, szef Proton Wallet, jest całkowicie zaangażowany w marzenie o Bitcoinie. "Chcemy zerwać więzy z centralnymi instytucjami finansowymi," zadeklarował. Lu nie tylko mówi, ale i działa. Proton hodluje bitcoiny od 2016 roku. To się opłaciło.
Więc jak działa ten portfel? Zarówno nadawca, jak i odbiorca muszą mieć Proton Wallet. Do przesyłania bitcoina potrzebny jest tylko adres e-mail. To proste. Proton ma kilka trików w rękawie, aby zachować prywatność.
Jest jednak pewne utrudnienie: jeszcze nie używa Lightning Network. "To trudny orzech do zgryzienia dla portfeli niepowierniczych," przyznał Yen. Ale nie wykluczają tego w przyszłości.
Obecnie Proton Wallet jest w trybie wczesnego dostępu. Tylko użytkownicy Proton Visionary i niektórzy przedstawiciele Bitcoin mogą z niego korzystać. Ale planują wprowadzić go dla wszystkich użytkowników Proton w przyszłości. Przygotujcie się, to może być interesujące.