Ripple, firma blockchain z siedzibą w San Francisco, najbardziej znana z kryptowaluty XRP, szybko przekształca się w nowego rodzaju finansową potęgę. Stawia pytanie: Czy firma z rodowodem kryptograficznym może przekształcić się w instytucję finansową bez utraty innowacyjnego ducha technologii blockchain?
W serii agresywnych przejęć i strategicznych posunięć, Ripple wprowadza technologię kryptograficzną do centrum finansów instytucjonalnych. Niedawny zakup Hidden Road, globalnego pośrednika finansowego, za 1,25 miliarda dolarów oraz szybki wzrost jego własnej stablecoiny RLUSD (której kapitalizacja rynkowa zbliża się do 1 miliarda dolarów) to dwa kamienie milowe podkreślające ambicje Ripple.
Kiedyś startup skoncentrowany na płatnościach międzynarodowych, Ripple stoi na progu stania się ważnym graczem na rynku finansowym, wykorzystując swoje fundusze do wykupu kluczowej infrastruktury finansowej i legitymizacji aktywów kryptograficznych w oczach dużych inwestorów.
Już w kwietniu ogłoszona i teraz sfinalizowana transakcja nabycia przez Ripple firmy Hidden Road rebranduje ją na Ripple Prime i natychmiast osadza Ripple w codziennych działaniach handlu inspirowanego stylem Wall Street. Główni pośrednicy są kluczowi dla finansów instytucjonalnych: realizują transakcje, pożyczają papiery wartościowe, zapewniają dźwignię finansową i zarządzają ryzykiem dla funduszy hedgingowych i zarządzających aktywami. Przejmując kierownictwo nad operacjami Hidden Road – które obejmują wymianę walut, instrumenty pochodne, aktywa cyfrowe i dochody stałe – Ripple zyskuje bezpośredni wpływ na to, jak i gdzie kryptowaluta pasuje do tego ekosystemu. Skala platformy jest znaczna, co roku realizując transakcje o wartości około 3 bilionów dolarów dla ponad 300 klientów instytucjonalnych.
„Posiadanie głównego pośrednika oznacza, że kryptowaluty umacniają się w samym centrum finansów instytucjonalnych”, zauważył jeden z analityków, podkreślając, że główni pośrednicy są strażnikami profesjonalnego handlu. Decydują o tym, kto ma dostęp do pożyczek, które aktywa liczą się jako zabezpieczenie i jak realizowane są transakcje. Teraz, gdy Ripple kieruje takim procesem, firma może zapewnić, że aktywa kryptograficzne – zwłaszcza XRP i RLUSD – są traktowane na równi z akcjami czy obligacjami, a nie jako egzotyczne wyjątki. To gra nie tylko o udział w rynku, lecz także o legitymację i władzę do ustalania standardów branżowych, gdy Ripple integruje aktywa oparte na blockchainie z tradycyjnymi kanałami finansowymi.
Dyrektor generalny Ripple, Brad Garlinghouse, opisał transakcję Hidden Road w historycznych kategoriach.
Ogłaszając przejęcie, określił je jako „jedyną w swoim rodzaju okazję” do połączenia ekonomii kryptograficznej z tradycyjnymi rynkami. Dla Garlinghouse'a sprowadzenie głównego pośrednika pod skrzydła Ripple oznacza, że XRP nie jest już tylko spekulacyjnym tokenem cyfrowym; staje się „krytycznym elementem infrastruktury” globalnych finansów. W praktyce Ripple Prime planuje rozpocząć rozliczanie niektórych transakcji w blockchainie księgi XRP (XRPL) zamiast poprzez wolniejsze tradycyjne sieci bankowe.
Poprzez wprowadzenie XRP i RLUSD do procesu rozliczeń, Ripple dąży do udowodnienia, że kryptowaluty mogą szybko i bezpiecznie przesuwać duże sumy pieniędzy w celach instytucjonalnych. „Stoimy na punkcie zwrotnym dla kolejnej fazy adopcji cyfrowych aktywów”, powiedział Garlinghouse, podkreślając, że presje regulacyjne w USA zelżały, a rynek wreszcie dojrzewa na przyjęcie takiej integracji. Co istotne, amerykańska jednostka Hidden Road niedawno uzyskała licencję brokera-dealera FINRA, co umocniło działalność głównego pośrednictwa Ripple w regulowanej przestrzeni finansowej.
Jak zauważył pewien analityk, „Hidden Road to nie popis. To infrastruktura. To ostatni kawałek układanki — dający Ripple w pełni zintegrowany, błyskawiczny, globalny system rozliczeń wartości”. Krótko mówiąc, przedsięwzięcie głównego pośrednictwa Ripple ma na celu osadzenie kryptowalut w centrum Wall Street, zacierając granicę między kryptowalutami a ustalonymi instytucjami finansowymi.
RLUSD: Stablecoin w centrum uwagi
W centrum strategii Ripple znajduje się RLUSD, stablecoin firmy powiązany z dolarem amerykańskim. Uruchomiony zaledwie w zeszłym roku, z ambicjami rzucenia wyzwania Tether i USDC, RLUSD szybko stał się filarem ofert instytucjonalnych Ripple.
Transakcja z Hidden Road natychmiast zwiększa użyteczność RLUSD: stablecoin jest teraz używany jako zabezpieczenie produktów głównego pośrednictwa, a niektórzy klienci instrumentów pochodnych Hidden Road już zaczęli utrzymywać salda w RLUSD zamiast tradycyjnych dolarów.
Zachęcając dużych traderów do rozliczania transakcji i angażowania się w RLUSD, Ripple skutecznie wprowadza swój cyfrowy dolar do infrastruktury finansowej. Może to stymulować popyt na RLUSD, jako że coraz więcej instytucji używa go do przesyłania środków i zabezpieczania transakcji, zamiast polegać na przelewach lub innych stablecoinach. Jack McDonald, szef działu stablecoinów Ripple, doniósł, że od momentu ogłoszenia transakcji zainteresowanie RLUSD wśród klientów instytucjonalnych wzrosło, a salda wciąż rosną.
Ripple podejmuje wielkie wysiłki, aby umieścić RLUSD jako „regulowanego” i godnego zaufania stablecoina dla instytucji. Content: the crypto assets they use on Ripple’s network. (Ripple even eyed the trust business: it agreed to acquire Nevada-based Fortress Trust in late 2023, though that deal was reportedly scrapped after due diligence issues – a rare speed bump in Ripple’s otherwise breakneck expansion.)
All told, Ripple’s shopping spree has been about building a comprehensive crypto finance ecosystem under one roof. With payments (Rail), custody (Metaco, Standard Custody), liquidity and trading (Hidden Road), and now corporate treasury tools (GTreasury), Ripple is assembling the functional equivalent of a traditional financial institution, but optimized for blockchain-based assets.
This approach stands in contrast to many crypto companies that focused on a single niche or awaited regulatory clarity. Ripple, flush with cash – bolstered by its XRP holdings and a landmark legal victory against the SEC that provided clarity for its business – is betting that owning and integrating these diverse capabilities will position it a step ahead of both crypto competitors and possibly even some banks. Industry observers note that it’s highly unusual for a private fintech company to make acquisitions of this scale and frequency.
By comparison, Ripple’s deals (which cumulatively exceed $2.5 billion) rival the investments of some mid-sized banks. The company’s leaders argue that these investments are necessary to legitimize crypto in the eyes of institutional clients.
Each acquisition brought with it not just technology and customers, but often regulatory licenses or charters that help Ripple operate in regulated markets. For example, Hidden Road’s brokerage licenses and Standard Custody’s trust charter extend Ripple’s regulatory perimeter, allowing it to offer services that many crypto startups could not. Ripple appears to be crafting a new hybrid model: part crypto-network operator, part Wall Street firm.
What It Means for XRP: A Token’s New Role
These bold moves have naturally raised the question: What do they mean for XRP, the digital asset at the core of Ripple’s ecosystem? XRP was originally created as a bridge currency for cross-border payments, and for years its value has been driven largely by speculative trading and Ripple’s legal fortunes.
Now, Ripple’s evolving strategy hints at an expanded, more utilitarian role for XRP – one tied to the vast flows of institutional finance rather than just retail crypto speculation.
If Ripple Prime and RLUSD succeed, much of the $3 trillion in annual transactions that Hidden Road handles could gradually tap into the XRP Ledger for settlement.
In theory, that means XRP could be used to settle foreign exchange trades, swaps, or other assets at lightning speed, instead of relying on slow bank wires or keeping idle capital parked at clearinghouses.
Greater usage in real, volume-heavy transactions would underscore XRP’s utility and potentially drive more demand for the token as a bridge asset (for example, converting between RLUSD and other currencies or crypto assets on Ripple’s network).
So far, the market has reacted with guarded optimism. In the week the Hidden Road acquisition was finalized, XRP’s price jumped about 8%, briefly trading around $2.50. Traders seemed to welcome the move as a positive development, possibly anticipating new use cases for XRP. However, the price action has been far from explosive.
XRP continues to trade in the lower single-digit dollars, well below its all-time high, even as Ripple racks up high-profile wins. Some analysts interpret this lack of drastic appreciation as a sign of consolidation – or even a deliberate strategy by Ripple. In the view of one crypto analyst (known by the pseudonym Crypto Levi), XRP’s muted price is “not a sign of weakness but rather a strategic move.” He argues that Ripple might prefer XRP to stay under the radar while the company builds out its infrastructure, avoiding speculative excess until the groundwork is laid.
“XRP at $2 isn’t undervalued – it’s deliberately suppressed,” Levi suggested, positing that once Ripple’s grand strategy is fully in place, a revaluation could happen swiftly rather than gradually.
This is of course one bullish viewpoint, and it’s not uncommon in crypto circles to hear grand predictions. More measured voices in the industry simply note that real utility takes time to translate into market value. The coming year will test whether institutional adoption of XRP’s network can create sustained upward pressure on the token’s price, or whether competition and regulatory hurdles limit its upside.
Ripple’s executives are careful to frame XRP’s future in terms of utility, not just price.
By tying XRP into Ripple Prime’s services, they aim to make the token part of the financial plumbing – so banks and funds might use XRP invisibly in the background to settle trades or manage liquidity, even if retail traders aren’t directly involved.
“For XRP, it means becoming a critical piece of that plumbing, not just a speculative asset,” Garlinghouse emphasized when discussing the Hidden Road deal. The company’s long-term bet is that if XRP powers significant volumes of real transactions, its value will eventually reflect the demand for those transactions. We’re already seeing hints of this: Ripple’s stablecoin initiative with RLUSD could amplify XRP’s role, since a thriving RLUSD requires efficient bridges to other currencies – a role XRP can play on the XRP Ledger. Additionally, as Ripple forges partnerships with banks and custodians (like BNY Mellon for RLUSD reserves), it potentially paves a smoother path for institutions to hold and use XRP down the line.
Still, competition in the crypto space remains fierce. Other networks and stablecoins are vying to be the go-to settlement layers for traditional finance.
And while Ripple has a head start with its acquisitions, it now faces the challenge of integrating them and proving that blockchain efficiencies can meaningfully improve on legacy systems. If XRP is to appreciate significantly, it will likely need to show that it can handle large-scale flows with speed, cost savings, and reliability – and that those advantages matter enough for big institutions to notice.
Conclusion: Bridging Two Financial Worlds
Ripple’s recent actions amount to a bold experiment: Can a crypto-native company reinvent itself as an institutional financial heavyweight without losing the innovative spark of blockchain technology?
By buying up a prime broker, a stablecoin platform, custodians, and more, Ripple is effectively constructing a bridge between the Wild West of crypto and the established highways of global finance.
It’s a high-stakes gambit.
If successful, Ripple won’t just have secured new revenue streams – it could fundamentally reshape how money moves around the world, bringing the efficiency of crypto rails into mainstream use.
A trade executed via Ripple Prime might settle in seconds through XRP and RLUSD, where previously it took days through correspondent banks. An American company’s treasury department could manage crypto liquidity alongside fiat in a single interface. An investment fund could custody assets with Ripple’s platforms knowing they’re regulatory-compliant. These scenarios illustrate why Ripple’s allies tout its trajectory as transformative.
There are, of course, no guarantees.
Ripple must now deliver on the promise of these acquisitions, integrate diverse businesses and cultures, and satisfy regulators’ and clients’ expectations. Traditional finance giants will be watching closely – some with skepticism, others perhaps with an eye toward collaboration.