Europejska Agencja Policji, Europol, twierdzi, że sprawy karne z udziałem Bitcoina są teraz na równi z tymi dotyczącymi altcoinów. Brzmi to zaskakująco, biorąc pod uwagę powszechne przekonanie, że Bitcoin całkowicie dominuje rynek kryptowalut. Jednak nadszedł czas, aby pożegnać się z dawnymi uprzedzeniami. Altcoiny rosną w siłę, niezależnie od tego, czy się to podoba, czy nie. Świat przestępczy przemówił.

To odkrycie pochodzi z najnowszego raportu Europolu o zagrożeniach cyberprzestępczością sieciową (IOCTA).

Raport, opublikowany w poniedziałek, podkreśla wzrost wykorzystania kryptowalut do działań nielegalnych. Altcoiny, w szczególności, zyskują popularność wśród przestępców.

Atakujący stosujący ransomware nadal preferują Bitcoina do dokonywania wypłat. Łatwiej go zdobyć niż inne tokeny. Niemniej niektórzy przestępcy rozszerzają swoje działania. Obecnie żądają płatności w takich monetach jak Monero.

Europol napisał na Twitterze o wynikach raportu: "W 2023 roku miliony ofiar w całej UE są codziennie atakowane i wykorzystywane online".

Ewolucja rynku kryptowalut otwiera nowe drzwi dla oszustów. Europol ostrzega, że rosnąca liczba ETFów kryptowalutowych może być podatna na wykorzystanie.

Oszuści inwestycyjni nabierają wprawy. Coraz częściej konwertują Bitcoina na stablecoiny, takie jak USDT Tethera. Dlaczego? Stablecoiny są mniej podatne na duże zmiany cen.

Śledczy zauważyli coś interesującego odnośnie Tethera. Pojawia się on coraz częściej na blockchainie Tron niż na Ethereum. Prawdopodobny powód? Niższe opłaty transakcyjne na Tronie.

Usługi niezgodne z normami nadal stanowią udrękę dla śledczych zajmujących się kryptowalutami. Niektóre firmy współpracują z organami ścigania. Ale usługi offshore? Nadal są zmorą, często prowadzą do długotrwałych procedur prawnych.

Pranie pieniędzy w kryptowalutach zyskało nowe oblicze w 2023 roku. Usługi wymiany są teraz bardzo popularne wśród przestępców. Używają ich, by zatuszować swoje ślady, wymieniając na monety prywatności dla anonimowości i stablecoiny dla stabilności.

W zeszłym miesiącu Europol podniósł kolejny czerwony alarm. Kopanie kryptowalut może być nowym polem dla prania pieniędzy. Przestępcy mogą go używać do ukrywania brudnych pieniędzy, a nawet czerpania zysków. Sprawa BitClub Network jest tego doskonałym przykładem. Pokazała, jak pule wydobywcze mogą zasilać schematy Ponzi, okradając ofiary z setek milionów euro.