Portfel

Dążenie SEC do tokenizacji akcji: W jaki sposób blockchain mógłby zmienić handel akcjami

Dążenie SEC do tokenizacji akcji: W jaki sposób blockchain mógłby zmienić handel akcjami

**W połowie 2025 roku świat finansów huczał od rozmów o handlu akcjami na blockchainach.

Raporty w mediach, takich jak Reuters, ujawniły, że giełdy kryptowalut i firmy z Wall Street aktywnie naciskają na amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), aby zezwolić na "tokenizowane" wersje akcji firm.

Na przykład startup Dinari uzyskał pierwszą w USA licencję brokera-dealera na handel akcjami opartymi na blockchainie, a Coinbase publicznie potwierdziło, że chce umożliwić swoim klientom tokeny akcji amerykańskich.**

Podobnie Nasdaq Stock Market złożył propozycję zmiany zasad, aby umożliwić handel tokenami powiązanymi z notowanymi akcjami i produktami ETF na swojej giełdzie, o ile będą miały te same prawa co akcje bazowe.

Te rozwinięcia pojawiają się w szerszym kontekście probiznesowych zmian za administracji Trumpa, która złagodziła egzekwowanie przepisów dotyczących aktywów cyfrowych i wykazała gotowość do dostosowania prawa dla innowacji blockchain. Mimo to, urzędnicy SEC ostrzegają, że blockchain nie jest "magiczną różdżką", która nadpisuje prawo – jak stwierdziła Komisarz Hester Peirce, "tokenizowane papiery wartościowe są nadal papierami wartościowymi". Innymi słowy, każda akcja na łańcuchu wciąż podlega istniejącym regulacjom dotyczącym ujawniania informacji i ochrony inwestorów.

Dlaczego to się dzieje teraz? Zwolennicy wskazują na obietnicę blockchaina dotyczącego szybszych, całodobowych rynków. Przenosząc akcje na tokeny kryptograficzne na rozproszonych rejestrach, handel mógłby odbywać się 24/7 z niemal natychmiastowym rozliczeniem, co znacząco skróciłoby dzisiejszy wielodniowy cykl rozliczeń. Główne firmy już zaczęły przyjmować się do takich pilotaży: BlackRock i Franklin Templeton eksperymentują z tokenizacją funduszy i ETFów powiązanych z realnymi aktywami, a nawet sprzedały ponad 2 miliardy dolarów blockchainowego funduszu rynku pieniężnego.

Światowe Forum Ekonomiczne i inni analitycy zauważają, że tokenizacja może "odblokować płynność w tradycyjnie nielikidnych aktywach" i zdemokratyzować własność poprzez frakcjonowanie akcji. W skrócie, zwolennicy twierdzą, że tokenizowane akcje mogłyby obniżyć opłaty, przyspieszyć transakcje i otworzyć rynki USA dla globalnych inwestorów non-stop.

Jednak sceptycy są licznie. Grupy przemysłowe, takie jak Światowa Federacja Giełd, ostrzegają, że wiele dzisiejszych produktów "tokenizowanych" akcji wprowadza inwestorów w błąd, ponieważ często nie przyznają rzeczywistych praw akcjonariuszy. Europejscy regulatorzy ją wspierają, zauważając, że tokenizowane instrumenty akcji mogą "zapewniać dostęp bez przerwy", ale zazwyczaj nie przyznają praw akcjonariuszy, co niesie ryzyko "nieporozumienia inwestorskiego". W praktyce, oferty tokenizowanych akcji dotychczas były głównie pochodnymi lub "oprawami" (jak tokeny kryptowalutowe Robinhooda w UE czy zagraniczne xStocks Krakoa), a nie prawdziwymi akcjami cyfrowymi. Te ostrzeżenia będą kształtować sposób postępowania SEC.

W tym artykule wyjaśniamy, czym są tokenizowane akcje i jak różnią się od tradycyjnych instrumentów, takich jak ETF czy ADR. Badajemy, dlaczego SEC i branża rozważają tę zmianę teraz, jak rzeczywiście mógłby działać handel akcjami na łańcuchu bloków, oraz jakie mogą być korzyści i pułapki. Zbadajmy bieżące eksperymenty i działania regulacyjne (od pilotów BlackRock po inicjatywy Binance i Franklin Templeton) i przedstawmy prawne i techniczne przeszkody (custodia, ujawnienia, kwestie transgraniczne). Wreszcie, przedstawimy te rozwinięcia w kontekście politycznym – od zmian polityk USA do globalnych różnic – i zbadamy, jak rynki mogą ewoluować jeśli tokenizowane akcje staną się głównym nurtem.

Czym jest tokenizacja? Kluczowe definicje i wczesne pilotaże

W swojej istocie, tokenizacja oznacza utworzenie tokena opartego na blockchainie, który reprezentuje aktywa rzeczywistego świata. W tym przypadku, tokenizowane akcje to cyfrowy token reprezentujący udział własnościowy w firmie. W przeciwieństwie do tradycyjnego certyfikatu akcji, token istnieje na rozproszonym rejestrze (takim jak Ethereum, Solana czy prywatny łańcuch). Może być przenoszony peer-to-peer z kryptograficznym zabezpieczeniem, bez papierkowej roboty konwencjonalnych transferów akcji. Jeśli jest zaprojektowany prawidłowo, jeden token ma być równoważny jednej akcji akcji bazowego. Jak to ujął jeden wyjaśnienia: "tokenizowane akcje reprezentują publicznie notowane akcje" firmy, ale w formie cyfrowej.

Tokenizowane akcje zasadniczo różnią się od innych znanych instrumentów:

ETF-y (Exchange-Traded Funds) to koszyki wielu akcji (lub obligacji) umieszczane w funduszu. Posiadanie udziału w ETF oznacza posiadanie małego kawałka portfela funduszu. W przeciwieństwie do tego, tokenizowana akcja ma na celu odwzorowanie jednego papieru wartościowego lub udziału korporacyjnego (lub zdefiniowanej frakcji jednej).

ADR-y (American Depository Receipts) reprezentują akcje zagranicznej firmy dla inwestorów z USA. ADR to zbywalny certyfikat wydawany przez bank, który przechowuje zagraniczne akcje. Tokenizowane akcje mogłyby teoretycznie pełnić podobną rolę transgraniczną, ale w praktyce ADR to wciąż regulowany papier wartościowy zarządzany przez banki, a nie token na blockchainie (chyba że sam ADR zostałby później tokenizowany).

Syntetyczne aktywa lub pochodne (czasami reklamowane jako "opakowane akcje" lub "swapy tokenów") to kontrakty, które śledzą cenę akcji bez żadnego papieru wartościowego. Wiele wczesnych "tokenów akcji krypto" (takich jak te oferowane kiedyś przez niektóre giełdy krypto) działa w ten sposób: są one zrównane z ceną akcji za pomocą wówczas danych, ale zakup jednego nie czyni cię właścicielem spółki. W terminologii SEC taki token może być "paragonem" lub nawet swapatem opartym na papierach wartościowych, co niesie ze sobą własne regulacyjne zasady. Innymi słowy, tokeny syntetyczne są bardziej jak CFD lub pochodne – kontrakty finansowe, a nie rzeczywiste papiery wartościowe.

Eksperci branżowi kategoryzują tokenizowane akcje w trzy główne modele:

  • Tokenizacja natywne (bezpośrednia): Firma sama wydaje cyfrowe tokeny, które reprezentują jej akcje, a blockchain służy jako definitywny rejestr własności. W tym modelu emitent współpracuje z agentami transferowymi i regulatorami, aby umieścić swój rejestr akcji na łańcuchu. Jak to wyjaśnia Chainlink, blockchain staje się "podstawowym źródłem prawdy dla zapisów własnościowych", a tokeny reprezentują oryginalne akcje. Niedawny pilot przeprowadzony przez Galaxy Digital ilustruje to podejście: fintech wykonał "dShares" dla akcji Galaxy na blockchainie Solana, współpracując z jego agentem transferowym, aby zagwarantować, że saldo tokenów na łańcuchu odpowiada rzeczywistym akcjonariuszom. Każdy transfer tokena automatycznie aktualizował oficjalną listę akcjonariuszy w czasie rzeczywistym – skutecznie czyniąc Solanę żywym rejestrem akcji Galaxy.
  • Opakowane tokeny (model powierniczy): Regulowany powiernik lub broker-dealer kupuje i trzyma rzeczywiste akcje, a następnie emituje token na łańcuchu wspierany przez te posiadłości. Każdy token odzwierciedla cenę akcji i zazwyczaj może być wykupiony jeden do jednego z udziałami powiernika. Jest to koncepcyjnie podobne do tego jak działa ETF lub stablecoin: w rezerwie znajduje się rzeczywisty aktyw (akcje w skarbc) ############################################# pl

Treść: konkretne plany. Na przykład, Dinari (startup crypto-finansowy) uzyskał status brokera-dealera w czerwcu 2025 roku, twierdząc, że jest pierwszą platformą w USA "oferującą akcje amerykańskie oparte na blockchainie" gdy tylko uzyska ostateczną aprobatę od SEC. Główny prawnik Coinbase, Paul Grewal, powiedział agencji Reuters, że firma postrzega papiery wartościowe oparte na blockchainie jako "ogromny priorytet" i prowadzi rozmowy z SEC w celu uzyskania zgody. Co najważniejsze, 8 września 2025 roku Nasdaq złożył wniosek do SEC, który formalnie pozwoliłby jego rynkowi na handel ztokenizowanymi wersjami akcji notowanych i ETP równolegle ze zwykłymi akcjami.

Te sygnały wpisują się w szerszą polityczną zmianę w SEC. Pod nowym kierownictwem mianowanym przez prezydenta Trumpa, zadanie kryptowalutowe SEC (prowadzone przez komisarz Peirce) promuje agendę wyjaśniania, jak aktywa blockchainowe mieszczą się w ramach prawnych dotyczących papierów wartościowych. Przewodniczący SEC, Paul Atkins (zastępujący Gary'ego Genslera), powiedział CNBC w 2025 roku, że regulatorzy powinni "zachęcać do innowacji" w zakresie tokenizacji papierów wartościowych. Komisja prowadziła okrągłe stoły na temat tokenizacji i nawet zapraszała do opiniowania zasad dotyczących opieki nad cyfrowymi aktywami. Jednak podejście do egzekwowania przepisów nie jest mniej surowe: wszystkie oferty ztokenizowane w USA będą wymagały rejestracji lub zwolnienia, a firmy muszą być zarejestrowane jako brokerzy-dilerzy lub uzyskać no-action relief przed ich obrotem. Ogólny kierunek wydaje się być ostrożne unowocześnienie – umożliwienie firmom korzystania z blockchaina w tych samych ramach co przedtem.

Dlaczego to robić? Kilka motywacji wyłania się z publicznych wypowiedzi i dokumentów. Modernizacja rynku jest na pierwszym miejscu. Blockchain mógłby rozwiązać dobrze znane nieefektywności na rynkach akcji. Na przykład, platformy blockchainowe obiecują handel non-stop, bez stałych godzin wymiany. Rozliczenia mogłyby odbywać się "w czasie niemal rzeczywistym" zamiast obecnego standardu T+2, zmniejszając ryzyko kredytowe i płynnościowe. Pośrednicy – agenci transferu, izby rozliczeniowe i księgi – mogliby być w dużej mierze zautomatyzowani przy użyciu inteligentnych kontraktów. Komentarz SEC z 2025 obserwuje, że tokenizacja "uproszcza proces wydawania, zarządzania i przekazywania aktywów", eliminując papierkową robotę i obniżając koszty operacyjne. Takie zyski z efektywności mogłyby być atrakcyjne zarówno dla dużych zarządzających aktywami, jak i rynków narodowych.

Innym czynnikiem napędowym jest globalna konkurencja. Inne kraje aktywnie prototypują tokenizowaną finansę. Grupa giełdy szwajcarskiej (SIX) i rynki azjatyckie (Singapur, Hongkong) przeprowadzały pilotaż cyfrowych papierów wartościowych. Jeśli giełdy amerykańskie pozostaną w tyle, mogą stracić biznes. Rzeczywiście, jedno z obserwatorów branży zauważyło, że SIX Digital Exchange UBS była przygotowana do notowania ztokenizowanych akcji po uzyskaniu zielonego światła regulacyjnego. W przeciwieństwie do tego, przywództwo gotowe się dostosować mogłoby utrzymać dominację rynku amerykańskiego. Agenda SEC wyraźnie wspomina o koordynacji z międzynarodowymi organami, sugerując, że tokenizacja będzie postrzegana w szerszych ef

(integrated explanation of Poland's policy focus)

Ramowe zasady.

Popyt inwestorów również odgrywa rolę. Detaliczni traderzy wykazali zapał do funkcji podobnych do tych z kryptowalut w akcjach (pomyśl meme stocks i 24/7 przepływ informacji). Firmy z Wall Street zauważają, że akcje mogące być podzielone i programowalne mogłyby odblokować nowy udział detaliczny. Co więcej, zarządzający funduszami postrzegają tokenizację jako sposób na wejście do pul płynności kryptowalutowej lub na emitowanie udziałów na rynkach prywatnych szerszej publiczności. Na przykład, prezes BlackRock Larry Fink publicznie powiedział, że "każdy aktyw finansowy może być ztokenizowany" i że blockchain mógłby zdemokratyzować inwestowanie. Te głosy zwiększają presję na regulatorów, aby rozważyć ztokenizowane produkty zamiast je ignorować lub zakazywać.

Krótko mówiąc, zgłoszona inicjatywa SEC wydaje się być motywowana chęcią unowocześnienia i demokratyzacji rynków przy jednoczesnym zachowaniu ochrony inwestorów. Regulatorzy zasygnalizowali, że pracują nad "jasnymi liniami regulacyjnymi" i eksplorują odstępstwa tam, gdzie są potrzebne. Każde posunięcie zrównoważy korzyści – szybsze rozliczenia, handel 24/7, oszczędności kosztowe – z ryzykiem. Jak szczegółowo opisujemy poniżej, diabeł tkwi w szczegółach. Jednak angażowanie SEC oznacza, że jakiekolwiek wynikające z tego rynku akcji USA będą budowane na fundamentach prawa papierów wartościowych, a nie poza nimi.

Mechanika Rynku: Jak Będą Handlować Ztokenizowane Akcje

Jeśli SEC rzeczywiście dopuszcza handel ztokenizowanymi akcjami, jak to faktycznie będzie działać? W zasadzie, handel ztokenizowaną akcją nie różni się zbytnio od handlu kryptowalutą lub jakimkolwiek innym tokenem, z tym wyjątkiem, że musi zintegrować się z istniejącą infrastrukturą papierów wartościowych. Kilka modeli i protokołów jest już testowanych.

W pełnym modelu on-chain, blockchain sam w sobie służy jako oficjalny zapis własności. Emitent lub kustosz tworzy tokeny za każdą akcję i rejestruje posiadaczy w księdze jak Ethereum czy Solana. Transakcje odbywają się na giełdzie cyfrowych aktywów lub zdecentralizowanej platformie, a każdy transfer tokenów automatycznie aktualizuje rejestr akcji. Projekt Galaxy Digital stanowi przykład z prawdziwego świata: tokenizując swoje własne akcje na Solanie, umożliwił rzeczywiście handel 24/7. Gdy tokeny zmieniały właściciela, "lista zarejestrowanych akcjonariuszy aktualizowała się w czasie rzeczywistym", eliminując opóźnienia i ręczną rekonsilację starego systemu. W tym setupie, wystarczająco mocny blockchain (lub sidechain) obsługuje dopasowywanie i rozliczanie natychmiast. Otwiera to też drzwi dla bardziej egzotycznej mechaniki rynku – na przykład, tokeny akcji mogłyby być wymieniane na zdecentralizowanych automatycznych animatorach rynków lub na wielu platformach jednocześnie, z arbitrażem utrzymującym ceny w ryzach.

Drugi, hybrydowy model działa przez tradycyjne giełdy. Tutaj, ztokenizowane akcje handlują na regulowanych rynkuContent: samego tokenów. Bezpieczeństwo portfeli (klucze prywatne, portfele sprzętowe, itp.) mogłoby stać się częścią operacji powierniczych biur maklerskich. Niektóre firmy już oferują „kwalifikowaną opiekę” nad aktywami kryptograficznymi zgodnie z wytycznymi amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). Jeśli tokeny staną się powszechne, nowe przepisy SEC (na przykład proponowane S7-24-01 dotyczące opieki nad kryptowalutami) określą, w jaki sposób maklerzy muszą chronić aktywa on-chain.

Na koniec należy zauważyć, że ztokenizowane akcje niekoniecznie wymagają innowacji w zakresie realizacji transakcji poza tym, co już omówiono. Na przykład, blockchainy nie rozwiązują automatycznie problemów z handlem wysokiej częstotliwości czy fragmentacją rynku; w rzeczywistości, transakcje on-chain mogą się rozliczać zbyt szybko dla obecnych algorytmów. Projektanci rynku będą musieli starannie kalibrować nowe systemy – na przykład poprzez zapewnienie puli płynności lub obecności animatorów rynku dla nieprzerwanego handlu. Propozycje SEC przyznają to, a plan Nasdaq obejmuje „behawioralne zasady ochronne” w celu utrzymania ochrony inwestorów. Krótko mówiąc, ztokenizowane akcje mogłyby zmienić mechanikę handlu (np. ciągłe książki zleceń 24/7, rozliczenia blockchainowe), ale nadal funkcjonowałyby w ramach tych samych struktur prawnych i rynkowych, które mamy dzisiaj.

Korzyści dla inwestorów i rynków

Ztokenizowane akcje mogą potencjalnie przynieść istotne korzyści zarówno inwestorom, jak i szerszemu rynkowi. Wiele z tych korzyści odzwierciedla ogólne zalety finansów opartych na blockchainie.

Jedną z głównych korzyści jest globalny handel 24/7. Ponieważ publiczne blockchainy działają bez przerwy, ztokenizowane akcje mogą, w teorii, być przedmiotem obrotu o każdej porze dnia i nocy. Analiza sponsorowana przez SEC wskazuje, że platformy blockchainowe umożliwiają „całodobowy handel i zarządzanie aktywami”, w przeciwieństwie do tradycyjnych giełd o ustalonych godzinach. Oznacza to, że amerykańskie akcje można kupować w weekendy lub święta (na rynkach obsługujących międzynarodowych klientów), a Azjaci lub Europejczycy mogą handlować amerykańskimi akcjami poza godzinami pracy rynków USA. W praktyce oznacza to, że wydarzenia informacyjne nie powodują już przerw w cenach nocnych; zamiast tego, rynki stale uwzględniają informacje. Dla inwestorów detalicznych, rynki 24/7 mogą być bardzo atrakcyjne – na przykład pozwalając na handel w dogodnym czasie bez ograniczania się do godzin 9-16.

Szybsze rozliczenia to kolejna obietnica. Obecnie, gdy sprzedajesz akcję, rozliczenie trwa dwa dni robocze (T+2), zanim środki zostaną przeniesione. Na blockchainie rozliczenie może się odbyć niemal w czasie rzeczywistym. Komentarz SEC wskazuje, że blockchain może umożliwić rozliczenia „nie w dniach, które mogą zająć w tradycyjnych systemach”, dramatycznie zmniejszając ryzyko kontrahenta. W praktyce mogłoby to uwolnić kapitał dużo szybciej zarówno dla inwestorów detalicznych, jak i instytucjonalnych. Raport zaprzyjaźniony z SEC dotyczący tokenizacji podkreśla, że niemal natychmiastowe rozliczenie „zmniejsza ryzyko kontrahenta i poprawia płynność”. Transakcje transgraniczne miałyby szczególne korzyści – przenoszenie akcji lub środków między USA a Europą mogłoby się stać tak szybkie, jak przesyłanie transakcji crypto, ponieważ nie byłoby potrzeby oczekiwania na rozliczenie dwóch krajowych systemów rozliczeniowych.

Niższe koszty i efektywność wynikają z obu powyższych. Eliminując lub automatyzując pośredników (takich jak izby rozliczeniowe, powiernicy i agenci rozliczeniowi), tokenizacja obniża opłaty. Ta sama analiza SEC wyjaśnia, że tokenizacja oparta na blockchainie „zmniejsza potrzebę pośredników, dokumentacji i ręcznych procesów, tym samym poprawiając efektywność operacyjną i obniżając koszty”. Inteligentne kontrakty mogą zautomatyzować wiele zadań: na przykład mogłyby egzekwować zasady zgodności (pozwalając tylko zatwierdzonym kontom na handel), automatycznie przetwarzać działania korporacyjne lub automatycznie przydzielać dywidendy właścicielom tokenów. Ta automatyzacja obniża koszty związane z personelem i infrastrukturą. Z czasem, zwolennicy oczekują, że te oszczędności zostaną przekazane inwestorom w formie niższych opłat transakcyjnych. Jedna z białych ksiąg dotyczących blockchaina zauważyła, że usunięcie pośredników może „znacząco obniżyć koszty transakcji”, czyniąc handel akcjami bardziej przystępnym dla małych inwestorów.

Frakcjonalizacja i dostęp są również często przywoływane. Ztokenizowane akcje mogą być naturalnie podzielne: pojedynczy token akcji może być podzielony na dowolnie małe jednostki. Umożliwia to frakcyjne posiadanie bardzo drogich akcji lub funduszy, bez potrzeby skomplikowanej struktury ETF. Na przykład, ktoś mógłby posiadać 0.001 akcji tokenu, jeśli system na to pozwala, otwierając drzwi dla inwestorów o małych budżetach. Analiza SEC podkreśla, że tokenizacja może „demokratyzować dostęp” poprzez frakcjonalizację aktywów o wysokiej wartości. W praktyce mogłoby to pomóc inwestorom detalicznym i uczestnikom rynków wschodzących uzyskać ekspozycję na aktywa, takie jak akcje dużych amerykańskich firm technologicznych czy inwestycje w nieruchomości, które w przeciwnym razie mogłyby wymagać dużego kapitału. To również uzupełnia dostępność 24/7: łącznie, każdy z urządzeniem podłączonym do internetu mógłby kupować mikroakcje globalnego rynku akcji o każdej porze.

Przejrzystość to kolejny punkt sprzedażowy. Publiczne blockchainy zapewniają niezmienny, audytowalny rejestr każdego transferu tokenów. W przeciwieństwie do dzisiejszych izolowanych rejestrów, regulatorzy i inwestorzy mogliby teoretycznie przeglądać blockchain, aby zobaczyć przepływy tokenów i ich własność (z zastrzeżeniem zasad prywatności dotyczących tożsamości rzeczywistych). Analiza SEC podkreśla, że zdecentralizowany rejestr blockchainowy „zapewnia audytowalny ślad własności”. W praktyce mogłoby to ułatwić nadzór nad rynkiem (ponieważ transakcje mogą być monitorowane w czasie rzeczywistym on-chain) i zmniejszyć błędy w rejestrach własności. Emitenci będą wiedzieć dokładnie, kto posiada ich tokeny dzięki pojedynczemu źródłu prawdy. Łącząc to z „programowalnością” inteligentnych kontraktów, regulatorzy mogliby również w sposób przejrzysty wprowadzać zasady (np. zatrzymywanie transakcji lub zamrażanie aktywów na podstawie nakazu sądowego) do systemu, zwiększając zaufanie.

Globalna partycypacja i innowacje to ostateczna szeroka korzyść. Blockchain czyni rynki dostępnymi globalnie: inwestor w innym kraju mógłby bezpośrednio kupować amerykańskie tokeny akcji (jeśli to dozwolone) bez otwierania amerykańskiego konta maklerskiego. Niektórzy proponują umożliwienie inwestorom w zatwierdzonych jurysdykcjach handlu tokenami na lokalnych giełdach kryptograficznych. Szerzej, ztokenizowane akcje mogłyby pobudzić nowe produkty finansowe: na przykład, fundusz inwestycyjny mógłby zasilić zabezpieczenia na tokenach dla pożyczek na blockchainie, a protokoły DeFi mogłyby zintegrować ekspozycję na akcje w złożonych portfelach. Komentarz SEC nawet wyobraża sobie nowe „produkty i usługi finansowe”, które są możliwe dzięki programowalnym finansom. Jeśli infrastruktura będzie interoperacyjna, może powstać prawdziwy ekosystem rynku wtórnego – zagraniczni brokerzy, cyfrowe banki aktywów i firmy technologiczne mogą wszystkie połączyć się z tymi torami tokenowymi.

Na przykład, rozważmy kilka konkretnych scenariuszy wyciągniętych z projektów pilotażowych: dyrektor generalny Galaxy Digital, Mike Novogratz, powiedział, że tokenizacja jego własnych akcji na Solanie stworzyła „pierwszy rynek kapitałowy on-chain”. Na Base network Coinbase, już umożliwiono obrót ztokenizowanymi akcjami dla akredytowanych inwestorów z zagranicy. Kraken uruchamia „xStocks” dla amerykańskich akcji (tylko offshore). Wszystko to wskazuje na powstający ekosystem. Eksperymenty BlackRock pokazują, że główny nurt finansów chce w to wejść. Krótko mówiąc, zwolennicy twierdzą, że ztokenizowane akcje mogą uczynić handel akcjami bardziej efektywnym, bardziej inkluzywnym i bardziej innowacyjnym – jeśli tylko będą realizowane ostrożnie pod regulacją.

Ryzyka, obawy i krytyka

Wizja ztokenizowanych akcji jest intrygująca, ale wiele ryzyk i nierozwiązanych kwestii musi zostać poruszonych. Regulatorzy i nadzorcy rynku głośno zwracają uwagę na kilka pułapek.

Ochrona inwestorów i ich prawa: Jak wcześniej wspomniano, wiele istniejących „tokenowych akcji” nie nadawało prawdziwego statusu akcjonariusza. Światowa Federacja Giełd ostrzega, że niektórzy brokerzy kryptograficzni reklamują produkty ztokenizowanych akcji „jako równoważne akcjom”, podczas gdy w rzeczywistości „inwestorzy nie stają się akcjonariuszami w spółce podstawowej”. Ta luka w prawach jest niebezpieczna: jeśli posiadasz token, ale nie akcję, nie możesz głosować, otrzymywać dywidendy ani dochodzić praw związanych z informacjami dotyczącymi spółki. Europejski organ nadzoru nad rynkami papierów wartościowych wyraził podobne opinie, mówiąc, że instrumenty ztokenizowane mogą oferować „zawsze dostępny dostęp i frakcjonalizację”, ale „zazwyczaj nie nadawają praw akcjonariusza”, co grozi „niezrozumieniem przez inwestora”.

W efekcie, bez ścisłych zasad, nabywca detaliczny mógłby myśleć, że posiada tokeny akcji Apple, ale w rzeczywistości ma tylko roszczenie pochodne. SEC jest tego świadoma i dała do zrozumienia, że prawdopodobnie będzie traktować takie tokeny jako odrębne papiery wartościowe – być może swapy – chyba że rzeczywiście będą one przekazywać pełne prawa equity. Zapewnienie, że tokeny rzeczywiście dostarczają ekonomicznych i prawnych praw akcji, jest niebanalnym wyzwaniem.

Arbitraż regulacyjny i niepewność prawna: Tokenizacja papierów wartościowych rodzi kłopotliwe pytania prawne. Jeśli ktoś spoza USA (na przykład w Europie lub na offshore'owej giełdzie kryptograficznej) stworzy token powiązany z amerykańską akcją, może to ominać amerykańskie zasady rejestracji. Obawy przemysłu obejmują możliwość, że platformy tokenowe mogą umknąć nadzorowi regulatora – punkt, który przyznał Peirce, zauważając, że token może być tylko swapem. Citadel, główny animator rynku, ostrzegł, że tokenizacja może być używana do „arbitrażu regulacyjnego”, jeśli nie będzie starannie kontrolowana. W odpowiedzi stanowisko SEC jest takie, że każda tokenizacja amerykańskich akcji musi w pełni spełniać przepisy dotyczące papierów wartościowych, nawet jeśli odbywa się to za pośrednictwem blockchaina. W praktyce oznacza to, że zagraniczne giełdy oferujące amerykańskie tokeny akcji bez rejestracji w SEC mogą stawić czoło egzekucji przepisów. Ale dopóki zasady nie zostaną ustalone, firmy i inwestorzy będą napotykać prawne szare strefy.

Płynność i integralność rynku: Duże praktyczne ryzyko stanowi potencjalnie niska płynność. Nowe rynki dla ztokenizowanych akcji mogą rozpocząć się niewielkie. Światowe Forum Ekonomiczne wskazało, że tokenizowane aktywa obecnie stanowią tylko niewielki ułamek globalnych rynków, a istnieje „niedobór wystarczającej płynności rynku wtórnego” dla wielu ofert ztokenizowanych. Słaba płynność może prowadzić do dzikich wahań cen lub niemożności wyjścia z pozycji. Z drugiej strony, struktura książki zleceń blockchaina mogłaby pomóc w tworzeniu nowych pul płynności, ale nie ma gwarancji – giełdy będą musiały zachęcać animatorów rynku do zapewniania głębokości. Co więcej, handel tokenami mógłby rozbijać rynki. Jeśli tokeny handlują 24/7, ale

Uwaga

Wszystkie odnośniki do linków markdown nie będą tłumaczone.

Treść

Odkrywanie ceny: gdy główne giełdy tego nie robią, może się skomplikować z różnymi cenami na różnych platformach. Arbitraż może to zrekompensować, ale jednocześnie wprowadza możliwości do cross-market manipulacji, jeśli nie jest monitorowany.

Ryzyka operacyjne i cyberbezpieczeństwa: Wszystkie transakcje bazujące na blockchainie wiążą się z dobrze znanym ryzykiem technologicznym. Błędy w smart kontraktach lub ataki sieciowe mogą prowadzić do kradzieży tokenizowanych udziałów. Na przykład, jeśli smart kontrakt tokena jest wadliwy, haker może masowo wyczerpać tokeny. (To się zdarzyło w DeFi na kryptowalutach.) Nawet zarządzanie kluczami – czyli ochrona prywatnych kluczy kontrolujących tokeny – staje się krytycznym zadaniem operacyjnym dla biur maklerskich. Utracony klucz mógłby zablokować pozycję klienta. Prawdopodobnie, nadzór finansowy zastosuje surowe zasady przechowywania (np. korzystanie z kwalifikowanych depozytariuszy lub portfeli multisignature), aby złagodzić te zagrożenia, ale ryzyka nie da się całkowicie wyeliminować. Niedawne stanowisko SEC dotyczące przechowywania kryptowalut (jak widać w oczekujących zasadach) wskazuje, że będą traktować tokenizowane papiery wartościowe jak każdy inny cyfrowy aktyw, wymagając oddzielnych kont i audytów.

Ryzyka systemowe i rynkowe: jeśli handel tokenizowany się rozwija, może wprowadzić nowe systemowe zagrożenia. Na przykład, wiele platform blockchain jest skoncentrowanych (kilka giełd lub węzłów weryfikujących). Problem w jednej sieci – np. awaria blockchaina lub atak na główną giełdę – mógłby wpłynąć na znaczną część obrotu akcjami. Podobnie, jeśli rynki tokenizowane przyjmą nowe mechanizmy (jak automatyczne animatorzy rynku z dźwignią), tradycyjne modele ryzyka mogą nie mieć zastosowania. Niektórzy analitycy obawiają się, że połączenie wysoce zmiennych rynków kryptowalutowych z akcjami mogłoby tworzyć sprzężenia zwrotne w sytuacjach stresowych. Możliwe jest również, że tokenizacja mogłaby umożliwić nowe formy handlu z dźwignią lub zastrzyków płynności poza regulowanym systemem finansowym, co mogłoby nasilić załamania rynkowe, jeśli nie zostaną odpowiednio ograniczone.

Złożoność prawna i kwestie międzynarodowe: Tokenizowane akcje handlowane na całym świecie dotykałyby wielu jurysdykcji. Amerykański token akcji mógłby być sprzedawany na europejskiej platformie azjatyckiemu inwestorowi. Każdy region ma różne prawa dotyczące kryptowalut, prawa dotyczące papierów wartościowych i zasady podatkowe. Zgodność z przepisami mogłaby stać się wyjątkowo skomplikowana. Którego kraju prawo regulowałoby token akcji? Jak inwestorzy uzyskują możliwości prawne, jeśli dłużnik z innego kraju nie wypełnia zobowiązań w jego systemie kryptowalutowym? Te kwestia będą wymagały międzynarodowej koordynacji. Na razie regulatorzy, tacy jak ESMA i IOSCO, dyskutują o ogólnych zasadach, ale konkretne odpowiedzi są nadal na etapie kształtowania.

Podsumowanie: Oznacza to, że SEC i inne organy nadzoru nie mogą traktować tokenizowanych akcji jako zwykłego towaru. Powtórzyli, że standardowe zabezpieczenia inwestorów – rejestracja, ujawnienia, zasady dotyczące insider tradingu, wymagania dotyczące przechowywania – mają zastosowanie, niezależnie od technologii. Komisarz Peirce przypomniała branży, „te same wymagania prawne mają zastosowanie do wersji na łańcuchu i poza nim” papierów wartościowych. Każda oferta tokenizowanej akcji w USA będzie musiała być precyzyjnie skonstruowana i ściśle nadzorowana. To dwojaka wyzwanie – uchwycenie korzyści blockchainu przy jednoczesnym unikaniu jego zagrożeń – zdefiniuje kolejną fazę debaty i tworzenia regulacji.

Kontekst branżowy i polityczny

Inicjatywa dotycząca tokenizowanych akcji spotkała się z reakcjami ze strony finansowego i politycznego spektrum. Firmy kryptowalutowe naturalnie widzą to jako nowy obszar. Coinbase, na przykład, jasno określił swoje intencje: stara się o zatwierdzenie SEC, aby notować bazujące na blockchainie amerykańskie akcje dla swoich klientów. Binance obrał inną ścieżkę, współpracując z zarządzającymi aktywami (takimi jak Franklin Templeton), aby emitować tokenizowane fundusze, skutecznie wprowadzając infrastrukturę wymiany kryptowalut do tradycyjnego finansowania. Zwolennicy zdecentralizowanych finansów również uważnie obserwują; jeśli ustalone rynki akcji przechodzą na blockchain, może to legitimizować cały ekosystem pożyczek kryptowalutowych, instrumenty pochodne DeFi i infrastrukturę handlową bazującą na blockchainie. Firmy venture-capital, zwłaszcza te inwestujące w start-upy blockchainowe (Dragonfly Capital, Bain Capital Crypto, itp.), często ogłaszają tokenizację jako jedno z następnych wielkich zastosowań kryptowalut.

Tradycyjne podmioty finansowe mają mieszane poglądy. Na Wall Street duże banki cicho badają blockchain dla innych aktywów (jak wewnętrzny coin J.P. Morgana czy umowy na tokenizowane obligacje), ale były ostrożne wobec akcji. Goldman Sachs i Citi mają laboratoria blockchainowe, ale nie forsowały publicznie tokenizacji akcji tak agresywnie jak Nasdaq czy BlackRock. W przeciwieństwie do nich zarządzający aktywami i giełdy są bardziej aktywne. Dyrektor generalny BlackRock Larry Fink i menedżerowie Franklin publicznie poparli tokenizację jako narzędzie efektywności. Giełdy postrzegają to jako szansę: jak zauważono, Nasdaq prowadzi z formalną propozycją, a nowy cyfrowy oddział CBOE i NYSE Arca podobno badają technologie DLT.

Firmy zajmujące się tworzeniem rynku (Citadel, Jane Street, itp.) były umiarkowane; Citadel wyraził obawy dotyczące arbitrażu regulacyjnego, a analitycy JPMorgan zauważyli, że dla wielu banków „entuzjaści blockchainu prowadzą” (to znaczy TradFi wciąż pozostaje w tyle). Mimo to, przynajmniej publicznie, ton Wall Street złagodniał – dyrektorzy mówią o „budowaniu mostów” między kryptowalutami a akcjami. Prezydent Nasdaq Tal Cohen powiedział, że tokenizacja jest „komplementarna” i może pomóc „wypełnić lukę” między aktywami cyfrowymi a tradycyjnym finansowaniem.

Branża detaliczna również jest zaangażowana. Aplikacje maklerskie (Robinhood, Webull, itp.) obserwują rozwój, ponieważ tokenizowane akcje mogłyby zmienić ich biznes. Robinhood, na przykład, wprowadził tokeny akcji kryptowalutowych w Europie i publicznie oświadczył, że prowadzi rozmowy na temat wersji dla USA. Te platformy widzą handel na blockchainie jako sposób na dodanie funkcji (takich jak globalny dostęp i szybsze rozliczenia), które mogłyby przyciągnąć młodszych lub bardziej globalnych użytkowników. Jednak muszą także uwzględnić zgodność z przepisami; w Europie, tokeny akcji Robinhooda są syntetyczne i zawierają ostrzeżenia, ponieważ brakowało im licencji na oferowanie prawdziwie tokenizowanych akcji.

Regulatorzy i decydenci polityczni obejmują szerokie spektrum. W USA, SEC pod przewodnictwem Gary'ego Genslera w dużej mierze traktowało tokeny kryptowalutowe jako podlegające prawu papierów wartościowych i pozwało lub ostrzegło wiele firm kryptowalutowych (Coinbase, Binance.US, Kraken, itp.) za rzekome oferowanie niezarejestrowanych papierów wartościowych. Nowe kierownictwo SEC nie zrezygnowało jeszcze z żadnych pozwów (na jesień 2025 r.), ale stworzyło zadanie dla kryptowaluty skupione na tworzeniu polityki. Poza SEC, Komisja Obrotu Towarami Futures (CFTC) jest bardziej zainteresowana towarami jak Bitcoin, a Skarb Państwa / Bank Centralny są zaniepokojone stablecoinami i płatnościami. Wykonawczy oddział (w tym Biały Dom i Kongres) wykazał pewne zainteresowanie – szczególnie projekt ustawy nazwany "GENIUS Act" krążył, co miało wyjaśnić zasady kryptowalut. W tym środowisku, tokenizowane akcje znajdują się na przecięciu regulacji w zakresie papierów wartościowych i innowacji, co czyni je gorącym tematem politycznym.

Jeden polityczny obrót: pod obecnym sztandarem administracji Trumpa istnieje silna retoryka na rzecz blockchainu. Sam prezydent Trump wielokrotnie sygnalizował wsparcie dla inicjatyw dotyczących aktywów cyfrowych (jak ustawa infrastrukturalna łagodząca raportowanie kryptowalut oraz rozporządzenia wykonawcze promujące struktury rynku), które ułatwiają innowacje. To jest zgodne z wezwaniami branży. Stanowiska kongresowe są zróżnicowane – niektórzy przychylnie nastawieni do technologii ustawodawcy chcą, by USA przewodziła tokenizacji, podczas gdy inni (w obu partiach) wyrażają ostrożność w ochronie inwestorów Main Street. Do tej pory tokenizowane akcje przyciągnęły zainteresowanie z obu stron, ponieważ obiecują efektywność bez bezpośredniego popierania którejkolwiek z kryptowalut.

Międzynarodowo, obraz jest zróżnicowany (patrz następna sekcja). Regulatorzy w Europie mają bardziej konserwatywne podejście do papierów wartościowych. Z kolei przyjęli kilka aktywów cyfrowych w ramach MiCA (nowego ram zrządzania regulacyjnego głównie dla aktywów kryptowalutowych), ale tokenizowane akcje prawdopodobnie wciąż podlegałyby restrykcyjnym przepisom o papierach wartościowych. ESMA i agencje państw członkowskich wydały ostrzeżenia podobne do oświadczenia WFE w USA, wzywając do jasnej komunikacji i ostrożności. UE także chce standardów interoperacyjności; na forum kryptowalutowym UE w 2025 r. branża i regulatorzy uzgodnili, że tokenizacja nie powinna fragmentować rynków ani omijać ochrony inwestorów.

W Azji, rządy podejmują zróżnicowane podejścia. Władze chińskie szeroko stłumiły kryptowaluty, a nawet niektóre inicjatywy dotyczące tokenizowanych aktywów. Pod koniec 2025 r. chiński regulator cicho nakazał firmom wstrzymanie planów tokenizacji aktywów realnych w Hongkongu. To było prawdopodobnie spowodowane obawami o niestrzeżone produkty sprzedawane poza kraju chińskim inwestorom. Sam Hongkong, jednakże, przyjmuje blockchain pod ścisłą kontrolą: jego Władza Monetarna i Skarbu Państwa oraz Biuro Skarbu analizują ramy prawne dla produktów tokenizowanych, rozpoczynając od obligacji. Japońskie organy regulacyjne były przyjazne giełdom kryptowalutowym (zgodząc się na futures na Bitcoinie) i licencjonowały niektóre platformy do aktywów cyfrowych; mogą ostatecznie traktować tokenizowane akcje podobnie jak kryptowaluty (tzn. wymagające rejestracji i nadzoru). Singapur jest ogólnie proaktywny w zakresie finansów opartych na blockchainie, prowadząc pilotażowe projekty tokenizowanych obligacji oraz grupy robocze dla tokenizowanych aktywów, więc może być bardziej elastyczny niż UE w zakresie wdrażania handlu tokenizowanego akcjami.

Podsumowanie: Odpowiedź branżowa jest generalnie pełna nadziei, ale ostrożna. Firmy kryptowalutowe widzą duży nowy rynek, Wall Street widzi długoterminowe efektywności, a regulatorzy widzą potrzebę dostosowania się. Wiatry polityki (szczególnie w USA) kierują się w stronę innowacji połączonej z bezpieczeństwem. Ta konwergencja czynników – technologii, ekonomii i polityki – to, co napędziło tokenizowane akcje od teorii do rzeczywistości.

Globalne Porównania

Tokenizacja aktywów to zjawisko o zasięgu światowym, ale podejścia różnią się w zależności od regionu. W Stanach Zjednoczonych podejście SEC to mieszanka zachęty i kontroli: pozwoli na tokenizację, jeśli firmy zalegalizują się i będą przestrzegać prawa papierów wartościowych. USA nie przyjęło nieuregulowanych tokenów akcji kryptowalutowych (w rzeczywistości, egzekwowanie przepisów SEC wcześniej zamknęło takie schematy). Zamiast tego, postawa USA polega...### Treść: regulowane giełdy i brokerzy.

W Europie regulatorzy są bardziej defensywni, jeśli chodzi o tokenowe akcje. Zarówno ESMA, jak i Parlament Europejski ostrzegają, że wiele produktów akcyjnych opartych na blockchainie (szczególnie syntetycznych) może wprowadzać inwestorów w błąd, ponieważ rzadko zapewniają rzeczywiste posiadanie akcji. Europejskie giełdy oferują pewne krypto-derywaty (takie jak ETP w Zurychu), ale są one ściśle regulowane. UE prawdopodobnie potraktuje tokenizowane akcje zgodnie z obowiązującymi dyrektywami dotyczącymi papierów wartościowych; MiCA nie obejmuje bezpośrednio akcji. W praktyce oznacza to, że europejska giełda mogłaby notować tokenizowany fundusz zgodnie z zasadami funduszu (jak to opisała brytyjska FCA dla tokenizowanych funduszy), ale tokenizowana akcja musiałaby być traktowana jak emisja papierów wartościowych o charakterze transgranicznym.

Warto zauważyć, że firmy takie jak 21Shares i HANetf stworzyły regulowane krypto-EFT, ale śledzą one koszyki, a nie pojedyncze tokeny akcji. W rezultacie wdrożenie tokenizowanych akcji w Europie było ograniczone i bacznie monitorowane. Niektóre europejskie firmy stworzyły tokeny akcyjne do rozliczeń wewnętrznych (na przykład wewnętrzny projekt księgi szwajcarskiego banku), ale handel publiczny pozostaje rzadkością.

W Azji reakcje są podzielone. Hongkong, dążąc do zostania centrum finansów kryptowalutowych, stworzył sandboxy branżowe i programy pilotażowe dla papierów wartościowych opartych na blockchainie (zwłaszcza obligacji), a jego regulatorzy opracowują szczegółowe przepisy. Tokeny mogą być mile widziane, o ile spełniają wymagania licencyjne – HKMA w Hongkongu już reguluje sprzedaż produktów tokenizowanych przez banki. Jednak kontynentalne Chiny zachowują bardziej rygorystyczną postawę. Po całkowitym zakazie handlu kryptowalutami i ich wydobycia w 2021 roku, chińskie władze są sceptyczne wobec jakichkolwiek niesprawdzonych schematów aktywów cyfrowych.

Nawet zachęcili brokerów w Hongkongu do "zaprzestania" tokenizacji rzeczywistych aktywów za granicą, wyrażając ostrożność wobec obywateli handlujących tokenami poza krajowym nadzorem. Japonia i Singapur są generalnie bardziej przychylne innowacjom; oba kraje wydały wytyczne dotyczące kryptowalut, które mogą pomieścić tokenizowane akcje przy odpowiednim licencjonowaniu. Na przykład MAS w Singapurze ma system licencji dla giełd cyfrowych aktywów i wcześniej zezwalał na eksperymentalne emisje akcji cyfrowych w kontrolowanych warunkach.

Ogólnie światowy obraz to eksperymenty pod czujnym okiem. Wiele jurysdykcji postrzega tokenizację jako cel długoterminowy, ale niewiele w pełni zaangażowało się w publiczne tokeny akcji. Rezerwa Federalna i SEC w USA obserwują z zainteresowaniem, ale podejmą działania jedynie zgodnie z zasadami prawa. UE pragnie upewnić się, że tokenowe akcje nie omijają jej zabezpieczeń dla inwestorów. Centra finansowe Azji (HK, SG, Tokio) ostrożnie tworzą ramy, podczas gdy inne (Chiny, Indie) pozostają ostrożne.

Te różnice oznaczają, że handel tokenizowanymi akcjami, jeśli się rozszerzy, początkowo będzie prawdopodobnie podzielony regionalnie. Na przykład szwajcarska lub hongkońska giełda może notować token akcji, dostępny dla lokalnych i międzynarodowych inwestorów, podczas gdy inwestorzy z USA mogą uzyskać do niego dostęp tylko za pośrednictwem zatwierdzonego kanału. Tylko z czasem, przy międzynarodowej współpracy regulacyjnej, może powstać prawdziwie globalny rynek tokenizowanych akcji. Organy regulacyjne, takie jak Financial Stability Board i IOSCO, zaczęły omawiać kwestie transgraniczne, ale konkretne systemy międzyjurysdykcyjne (takie jak paszportyzacja handlu kryptowalutami międzynarodowo) są nadal w trakcie rozwoju.

Przyszłe scenariusze: współistnienie czy zaburzenie?

Co się stanie, jeśli tokenizowane akcje się rozwiną? Istnieje kilka prawdopodobnych przyszłości, prawdopodobnie obejmujących długi okres przejściowy, a nie natychmiastową zmianę. W jednym ze scenariuszy tokenizowane akcje współistnieją obok obecnych giełd przez wiele lat. W tym ujęciu instytucje tradycyjne stopniowo modernizują swoje systemy, aby oferować handel tokenizowany jako opcję, zachowując jednocześnie tradycyjne giełdy akcji. Zgodnie z planem Nasdaq, na przykład, tokenizowane i regularne akcje będą notowane obok siebie. Handlowcy mogą wybierać między handlem tokenem a zwykłą akcją w zależności od wygody. Z czasem, takie korzyści jak szybsze rozliczenia mogą skłonić wolumeny do tokenów, ale struktura rynku (parkiety, algorytmy brokerskie, sieci clearingowe) nadal będzie opierać się na ustalonej infrastrukturze.

Inwestorzy detaliczni mogą mieć opcję użycia portfeli kryptowalutowych do handlu akcjami, ale tylko za pośrednictwem licencjonowanych brokerów przyjaznych kryptowalutom. W tej przyszłości "współistnienia" tradycyjne giełdy i clearingi adaptują się, integrując technologię blockchain – być może oferując kanał tokenów cyfrowych – ale nigdy nie znikną. SEC będzie egzekwować, aby zarówno tokenowe, jak i tradycyjne transakcje pozostały równoważne zgodnie z prawem.

Bardziej zakłócający scenariusz (choć prawdopodobnie nadal stopniowy) jest taki, że tokenizacja zasadniczo przepisuje konwencje handlowe. Wyobraźmy sobie za kilka lat: główne amerykańskie akcje mają oficjalne tokeny, krajowi regulatorzy zatwierdzili rozliczenia blockchain za pośrednictwem czegoś podobnego do łańcucha autoryzowanego, a aplikacje detaliczne umożliwiają 24/7 handel akcjami w stylu kryptowalut. W tym świecie, wielu dzisiejszych pośredników mogłoby stać się przestarzałych. Rozliczenia mogłyby odbywać się automatycznie na łańcuchu (co oznacza, że transakcja i płatność rozliczają się jednocześnie przez kod), więc firmy takie jak DTCC mogą przekształcić się w dostawców infrastruktury cyfrowej. Dedykowane silniki dopasowujące giełdy akcji mogą zostać częściowo zastąpione przez zdecentralizowane platformy handlowe lub automatycznych twórców rynku, zwłaszcza dla mniej płynnych emisji.

Finansowanie korporacyjne mogłoby się nawet ewoluować: firmy mogłyby pozyskiwać kapitał, emitując tokeny bezpośrednio na blockchainie, zamiast poprzez IPO pod nadzorem brokera. USA mogłoby teoretycznie posiadać ciągły rynek akcji, dostępny na całym świecie. Ta wizja jest pociągająca dla entuzjastów blockchain: wyobrażają sobie globalny, bezoporny rynek z akcjami jako programowalnymi aktywami (dywidendy wypłacane przez inteligentne kontrakty, tokeny automatycznie odzwierciedlające działania korporacyjne itd.).

Jednak nawet najbardziej optymistyczni analitycy przyznają, że taki skok nie nastąpi z dnia na dzień. Bardziej prawdopodobne jest początkowe podejście hybrydowe. Być może zobaczymy stopniowe przyjmowanie: małe testowe przypadki z niszowymi aktywami, a następnie regulowany handel tokenami poza godzinami handlu, a następnie ostateczna integracja z podstawowymi sesjami. Profesjonalni inwestorzy (fundusze emerytalne, zarządzający aktywami) mogą być wśród pierwszych, którzy użyją łańcuchów tokenów dla większej efektywności, podczas gdy zwykłe transakcje detaliczne nadal będą traktować Nasdaq lub NYSE przez pewien czas. Doświadczeni obserwatorzy rynku zauważają, że nawet kiedy pojawiał się elektroniczny handel, minęły dekady zanim takie rzeczy jak współlokacja i handel algorytmiczny zostały szeroko zaakceptowane i uregulowane. Tokenizacja to większa zmiana paradygmatu, ale może podążać podobną, stopniową ścieżką.

Bez względu na harmonogram, tokenizowane akcje prawdopodobnie będą miały transformujący wpływ na strukturę rynku. Samo istnienie ciągłych rynków może zmienić, jak zachowują się płynność i zmienność. Na przykład wzorce zmienności mogą się spłaszczyć, jeśli ruchy nocne zostaną zredukowane. Z drugiej strony, handlowcy mogą zaobserwować wahania cen o każdej porze, co oznacza całodobowe biura handlowe. Handel z użyciem marży, sprzedaż krótka i inne praktyki mogą się dostosować – być może wezwania do uzupełnienia marginesu byłyby niemal natychmiastowe, jeśli rozliczenia są natychmiastowe, zmieniając dynamikę ryzyka.

Rolę brokerów, twórców rynku i depozytariuszy mogą zostać rozdzielone: na przykład przechowywanie mogłoby stać się prostsze (token jest swoim własnym tytułem), ale musiałoby być zgodne z kodami zgodności. Giełdy mogą konkurować pod względem technologii (jaki rejestr jest używany, jak szybki jest, jakie opłaty obowiązują) zamiast lokalizacji czy danych rynkowych. Możemy też zobaczyć nowe głosy: firmy fintech i startupy kryptowalutowe mogą stać się znacznie bardziej znaczące jako miejsca handlu lub dostawcy płynności.

Dla inwestorów detalicznych tokenizowane akcje mogą oznaczać więcej wyborów. W przyjaznej dla tokenów przyszłości, inwestor detaliczny mógłby zalogować się do aplikacji w stylu kryptowalutowym i kupić tokeny Apple za pomocą portfela kryptowalutowego, zamiast składać zamówienie przez tradycyjnego brokera. Rozliczenie mogłoby być niemal natychmiastowe, co oznacza brak oczekiwania na potwierdzenia transakcji czy podbieranie wypłat. Jednak SEC i FINRA nadal wymuszą wymagania KYC/AML – nie można byłoby anonimowo kupować akcji na łańcuchu bardziej niż dziś. Więc choć interfejs może wyglądać jak kryptowaluty, doświadczenie użytkownika prawdopodobnie nadal będzie obejmować kontrole tożsamości i ujawnienia regulacyjne (możliwe wbudowane w protokół tokenu). Ponieważ tokeny mogą być kodowane, można byłoby zobaczyć wbudowane potrącenia podatkowe lub ochronę inwestorów jako część inteligentnego kontraktu, co mogłoby upraszczać pewne aspekty handlu. Ale oznacza to również, że inwestorzy będą musieli zrozumieć nowy zestaw funkcji technicznych (które mogą być ukryte przez interfejs użytkownika, miejmy nadzieję).

Na poziomie instytucjonalnym, tokenizowane akcje mogłyby umożliwić nowe strategie. Na przykład fundusz hedgeowy mógłby używać protokołu pożyczkowego DeFi do pożyczania tokenów akcji przeciwko kryptowalutowemu zabezpieczeniu, lub tworzyć złożone instrumenty pochodne na łańcuchu, które szybko się rozliczą. Fundusze emerytalne z rynków wschodzących mogłyby posiadać amerykańskie akcje na lokalnych blockchainach bez konieczności korzystania z amerykańskich depozytariuszy. Notowanie i wycofanie notowań mogłoby odbywać się w innym rytmie: jeśli tokeny akcji zawsze będą zbywalne, firmy mogłyby wydawać lub odkupywać akcje za pomocą transakcji na łańcuchu bardziej płynnie. Teoretycznie, jeśli handel wtórny będzie bezproblemowy, firmy mogłyby pozyskiwać kapitał akcyjny w czasie rzeczywistym. Oczywiście, wszystko to są spekulacje – ale pokazują, jak tokenizacja może rozprzestrzenić się poza jedynie szybkość i koszt.

Ostrożność: odporność systemowa będzie testem. Jeśli handel tokenizowanymi akcjami się rozwinie, musi być zaprojektowany tak, aby unikać nowych punktów awarii. Na przykład, jeśli wszystkie rozliczenia odbywają się na jednym blockchainie, ten łańcuch musi być bezpieczny i skalowalny. Trwają wysiłki (łańcuchy warstwy 1, sieci proof-of-stake itd.) mające na celu budowanie platform o wysokiej przepustowości i bezpieczeństwie, ale wciąż są w fazie rozwoju. Duże firmy finansowe mogą preferować autoryzowane rejestry (jak Project Hyperledger), które wymieniają decentralizację na szybkość i kontrolę. Jak te sie23ci będą interoperować z publicznymi łańcuchami, będzie miało znaczenie. Również podstawowe role, takie jak centralny depozyt papierów wartościowych, mogą nadal istnieć w formacie cyfrowym – niektórzy proponowali "ztokenizowany DTC", który mógłby działać jako główny rejestr na łańcuchu.Interplay between new and old technology will shape the actual outcome.

We wszystkich scenariuszach jedna rzecz jest jasna: tokenizowane akcje nie zastąpią obecnych giełd z dnia na dzień. Raczej nałożą się na nie lub będą działać równolegle. Najbardziej prawdopodobna ewolucja to, że oba systemy znajdą sposób na współpracę. Istniejące giełdy mogą zyskać dział związany z zasobami cyfrowymi lub nawiązać współpracę z platformami kryptowalutowymi. Tradycyjne biura maklerskie włączą handel tokenami do swojej oferty. W ciągu dekady, gdy technologia się sprawdzi i regulacje ustabilizują, tokenizacja może stać się standardowym kanałem dla akcji, podobnie jak handel elektroniczny ostatecznie zdominował handel salowy. Alternatywnie, tokenizacja może pozostać niszowym rozwiązaniem (dla określonych klas aktywów lub międzynarodowych inwestorów), jeśli przeszkody okażą się zbyt duże.

Inwestorzy i instytucje powinni zatem przygotować się na świat hybrydowy: znane NYSE/NASDAQ działające od 9:30 do 16:00 będą współistnieć z nowymi sieciami kryptograficznymi działającymi 24/7. Procesy handlowe, modele ryzyka i stosy technologiczne będą musiały obsługiwać oba systemy. Aktywni handlowcy mogą cieszyć się większą elastycznością, ale będą również musieli zrozumieć ryzyka związane z łańcuchem bloków. Inwestorzy długoterminowi mogą tymczasem oczekiwać skromnych usprawnień (szybsze realizacje, łatwiejsze inwestowanie frakcyjne) bez konieczności opuszczania uregulowanych ram. Ostatecznie tokenizowane akcje mogą zdemokratyzować finanse i dodać efektywności, ale tylko jeśli zostaną dokładnie zintegrowane z regulacyjnymi i instytucjonalnymi zabezpieczeniami, które od dziesięcioleci służą rynkom.

Final thoughts

Ruch SEC w kierunku tokenizowanych akcji oznacza ważny moment w finansach. Sugeruje on, że blockchain wkracza w dziedzinę wielkich finansów, a nie tylko marginalnej kryptowaluty. Dla inwestorów detalicznych i instytucjonalnych oznacza to konieczność bycia na bieżąco zarówno z możliwościami, jak i przepisami. Jeśli regulowany rynek akcji tokenizowanych odniesie sukces, można się spodziewać:

  • Nowe opcje handlowe: Niektórzy brokerzy lub giełdy kryptowalut mogą zacząć oferować tokenizowane wersje akcji amerykańskich. Na początku będą to w pełni zgodne produkty (pod nadzorem SEC) i prawdopodobnie dostępne tylko dla mieszkańców USA za pośrednictwem licencjonowanych firm. Inwestorzy zagraniczni mogą mieć dostęp do amerykańskich tokenów na zagranicznych platformach podlegających lokalnym regulacjom. Śledź ogłoszenia od głównych brokerów (np. Robinhood, Fidelity) lub platform kryptowalutowych (np. Coinbase) dotyczące tokenów akcji.
  • Rozwój regulacji: SEC i być może Kongres będą uszczegóławiać wytyczne. Inwestorzy powinni szukać komunikatów SEC lub oświadczeń pracowników dotyczących tokenizowanych papierów wartościowych (np. listy braku działań, proponowane zmiany zasad lub aktualizacje FAQ). Jeśli posiadasz aktywa kryptowalutowe, bądź świadomy, że tokenizowane akcje w twoim portfelu mogą być traktowane jako papiery wartościowe przez regulatorów, co może prowadzić do potencjalnych zobowiązań podatkowych lub raportowych.
  • Wdrożenie infrastruktury: W tle pojawią się standardy techniczne. Podmioty takie jak DTCC lub konsorcja blockchain mogą publikować protokoły rozliczenia i własności. Mogą pojawić się innowacje takie jak „tokenizowani agenci transferowi” czy integracje DeFi. Inwestorzy nie będą bezpośrednio z nimi współdziałać, ale stanowią one podstawę przyszłego rynku.
  • Ciągłe poleganie na znanych rynkach: Pomimo całego szumu, tradycyjne giełdy nie znikną natychmiast. Inwestorzy nie powinni porzucać akcji myśląc, że wkrótce będą one dostępne tylko w formie tokenów. W najbliższej przyszłości dostęp do tokenów wciąż będzie wymagał istniejących kanałów brokerskich i systemów rozliczeniowych (choć zmodernizowanych). Tokenizowane akcje prawdopodobnie będą uzupełniać, a nie zastępować, ustalone rynki.
  • Rozważania dotyczące zmienności i płynności: Wczesne tokenizowane akcje mogą być cienko handlowane, co może prowadzić do wahań cen. Inwestorzy detaliczni powinni ostrożnie podchodzić do wchodzenia na nowe rynki tokenów bez zrozumienia płynności. Jest możliwe, że ceny tokenów mogą nieznacznie odbiegać od swoich konwencjonalnych odpowiedników w okresach niskiej płynności. Stopniowo, wraz z dołączaniem większej liczby uczestników, te różnice mogą się zmniejszać.
  • Świadomość bezpieczeństwa: Jak zawsze w przypadku aktywów cyfrowych, cyberbezpieczeństwo jest kluczowe. Traktuj tokenizowane papiery wartościowe jak każde posiadanie kryptowalutowe: korzystaj z renomowanych platform, włącz silną autoryzację i śledź oficjalne komunikaty od giełd i firm. Ponieważ tokeny dają te same korzyści ekonomiczne, co akcje, ich utrata jest podobna do utraty certyfikatu akcji. Z drugiej strony, renomowane systemy tokenów będą zawierały zabezpieczenia dla inwestorów (na przykład ubezpieczenia lub audyty rezerw), ponieważ tego będą wymagać regulatorzy.

Na zakończenie, tokenizowane akcje reprezentują potencjalną ewolucję infrastruktury rynku, obiecując efektywność i innowacje. Zaangażowanie SEC oznacza, że nie jest to dziki obszar – najprawdopodobniej będzie to starannie zarządzana transformacja. Inwestorzy powinni śledzić rozwój wydarzeń: gdy już regulacyjne ramy i platformy znajdą się na miejscu, tokenizowane akcje mogą stać się kolejnym narzędziem w zestawie inwestora. Warto pozostać otwartym, a jednocześnie ostrożnym, zrozumieć, że wszystkie zwykłe zasady inwestowania nadal obowiązują, niezależnie od tego, czy handluje się na Wall Street, czy na blockchainie.

Wzrost tokenizowanych akcji jest historią do obserwacji – nie dlatego, że natychmiast zmieni twoje portfolio, ale dlatego, że może stopniowo zmieniać sposób, w jaki wszystkie nasze portfele są zarządzane i handlowane. W nadchodzących latach amerykańskie i globalne rynki akcji mogą dobrze włączyć tory blockchain obok starych. Na razie każdy nowy występ SEC, zgłoszenie giełdowe lub projekt pilotażowy dodaje kolejny element do tej układanki. Poprzez utrzymywanie się na bieżąco i dobrze przygotowanych, zarówno inwestorzy detaliczni, jak i instytucjonalni mogą skorzystać z korzyści tokenizacji, a jednocześnie odpowiedzialnie poruszać się po jej zagrożeniach.

Zastrzeżenie: Informacje zawarte w tym artykule mają charakter wyłącznie edukacyjny i nie powinny być traktowane jako porada finansowa lub prawna. Zawsze przeprowadzaj własne badania lub skonsultuj się z profesjonalistą podczas zarządzania aktywami kryptowalutowymi.
Dążenie SEC do tokenizacji akcji: W jaki sposób blockchain mógłby zmienić handel akcjami | Yellow.com