Niedawne uruchomienie tokena HMSTR przez Hamster Kombat wprawiło społeczność kryptowalut w osłupienie. Popularna gra na Telegramie tap-to-earn, kiedyś ulubieniec sektora play-to-earn, teraz spotyka się z powszechną krytyką. Pierwsza odnotowana sprzedaż tokena na głównych giełdach 26 września została uznana przez niezadowolonych uczestników za „jeden z najgorszych airdropów w historii kryptowalut”.
Problemy rozpoczęły się na długo przed debiutem tokena. Wielu graczy niespodziewanie zostało zdyskwalifikowanych z airdropu. Nowy system „anty-cheat” został wdrożony w ostatniej chwili. Ten ruch wydawał się faworyzować influencerów kosztem zwykłych graczy.
Odpowiedź po tym ruchu była natychmiastowa i gwałtowna, jak wyjaśnia BeInCrypto.
Opóźnienia nękały projekt od samego początku. Wstępny airdrop, zaplanowany na lipiec 2024, został przełożony z powodu problemów technicznych. Ustalono nową datę we wrześniu. Chociaż została dotrzymana, to opóźnienie podważyło zaufanie społeczności.
Dalsze komplikacje pojawiły się tuż przed airdropem. Deweloperzy ogłosili, że uczestnicy otrzymają tylko 88.75% swoich tokenów. Pozostałe 11.25% zostanie wstrzymane do lipca 2025 roku.
Ta zmiana w ostatniej chwili wywołała ruch bojkotu wśród społeczności.
Cena początkowa tokena HMSTR była znacznie poniżej oczekiwań. Debiutował po $0.01, co roczarowało inwestorów, którzy liczyli na więcej. Cena szybko zaczęła spadać, co wywołało frustrację zarówno u długoterminowych, jak i krótkoterminowych posiadaczy.
Jeden użytkownik X wyraził frustrację społeczności: "Gdzie są ci YouTuberzy i influencerzy, którzy dali społeczności fałszywą nadzieję na $0.10 czy $0.50? Hamster Kombat okazał się najgorszym airdropem w historii kryptowalut. Jest teraz o 50%-60% niżej."
Problemy techniczne pogłębiły problem. Wielu użytkowników zgłaszało trudności ze sprzedażą swoich tokenów. Niektóre giełdy doświadczały opóźnień w notowaniu HMSTR, inne miały problemy z płynnością. Te problemy dodatkowo wpłynęły na spadek wartości tokena.
Komunikacja zespołu Hamster Kombat podczas kryzysu została skrytykowana jako niewystarczająca. Wielu członków społeczności czuło się pozostawionych w ciemności. Brak jasnych wyjaśnień różnych problemów tylko podsycał spekulacje i niezadowolenie. Konsekwencje tego trudnego debiutu wykraczają poza Hamster Kombat. Ponownie rozpaliło to debaty na temat trwałości modeli play-to-earn w grach kryptowalutowych. Niektórzy analitycy argumentują, że ten przypadek podkreśla potrzebę bardziej solidnych ram regulacyjnych w sektorze.
Gdy kurz opada, społeczność kryptowalut uważnie się przygląda. Długoterminowy wpływ na Hamster Kombat i podobne projekty pozostaje do zobaczenia. Na razie służy to jako przestroga w nieprzewidywalnym świecie gier kryptowalutowych i debiutów tokenów.