Stablecoiny przeżywają swój moment. Ich kapitalizacja rynkowa osiągnęła 164 miliardy USD w lipcu. To najwyższy poziom od kwietnia 2022 roku. To wzrost o 2,1% w porównaniu do czerwca. USDC od Circle jest gwiazdą przedstawienia.
Jego wolumen obrotu na scentralizowanych giełdach osiągnął niesamowite 135 miliardów USD do 25 lipca. To skok o 48%. Całkiem nieźle.
Kapitalizacja rynkowa USDC również wzrosła o 5,4% do 33,6 miliarda USD. Co kryje się za tym wzrostem? Dwa czynniki: napływy rynkowe i nowe przepisy UE.
1 lipca zadziałały ramy MiCA (Markets in Crypto-Assets) UE. Circle działał szybko. Stał się pierwszym emitentem stablecoinów, który uzyskał zielone światło regulacyjne w Europie.
Tether, olbrzym świata stablecoinów, również wzrósł. Ale wolniej. Jego kapitalizacja rynkowa osiągnęła 114 miliardów USD, wzrost o 1,6% w lipcu. To 11 miesięcy nieprzerwanego wzrostu. Całkiem solidnie.
Tether wciąż jest na szczycie. Według DefiLlama posiada prawie 70% rynku stablecoinów. I co więcej – Tether odnotował rekordowe zyski w wysokości 5,2 miliarda USD w pierwszej połowie 2024 roku. Całkiem nieźle.
Ale nie wszystko jest takie różowe. Wolumen obrotu na scentralizowanych giełdach spadł o 8,4% do 795 miliardów USD do 25 lipca. To czwarty miesiąc z rzędu spadku. Trochę przykre.
Nowe przepisy UE wprowadzają zamieszanie. Niektóre giełdy kryptowalutowe w Europie wycofały stablecoiny przed terminem 30 czerwca. Mówiąc o pośpiechu na ostatnią chwilę.
Nowe przepisy są dość surowe. Emitenci stablecoinów muszą mieć siedzibę w UE. Muszą powiadomić władze i złożyć white paper do zatwierdzenia. Duże stablecoiny stają przed jeszcze surowszymi zasadami.
CEO Tether, Paolo Ardoino, nie jest zachwycony. Powiedział w maju: „Bardzo niewiele banków akceptuje tego rodzaju działalność w Europie. Już teraz jest bardzo trudno zdobyć chociaż jeden!” Brzmi jak ból głowy.